No, dni mijają nieubłaganie, bezlitośnie szybko mija czas, każdy patrzy w kalendarz, ze zdziwieniem "raany, to już 3 tyg do egzaminu? ;/ " Niedługo zakończy się kolejny etap życia, jakkolwiek poważnie to brzmi;) Co zapamiętacie z tej szkoły najbardziej? Ja mogę szczerze przyznać, że potęsknie za szkołą, za tym jednym jedynym gimnazjalnym korytarzem, które to rozmnożą się w licealnych murach a nowa szkoła będzie wydawać nam się ogromna, chociaż będzie mała (jak 21LO:]) W końcu to w tej szkole latało się od małego w za małych rajtuzach i obciachowych bluzeczkach a wychodzi się w pękającym w szwach na plecach mundurku.. :]

Ja tam swoje refleksje zostawiam na ostatni numer gazetki:Pbeda wtedy bardziej wyjatkowe...chociaz watpie:P

Nic juz sie nie dzieje ciekawego w szkole... chyba ze chlopaki z naszej klasy cos odwala:) Fajnie ze nowy swiat przed nami! Tyle nowych znajomosc! 32 osoby w klasie! Ogromne korytarze! Mase przystojniakow! ah:) no i ta nauka:/

Boję się! Z jednej strony super nowi ludzi nowe zycie :D Ale moja natura bumelanta i leniwca kanapowego na pewno będzie mi przeszkadzać... No nic moze wynajde jakas "ściągę doskonałą" i się prześlizgnę przyzwoicie przez tą naukę :lol:

Ja osobiscie bardzo sie ciesze, ze opuszczam mury tej szkoly. Miejsce to strasznie mnie przytlacza. Malo ludzi, wszyscy wiedza o wszystkim. Mi osobiscie to przeszkadza. Trudno znalezc sobie swoje wlasne miejsce. (i te mundury - zalosne). Nowa szkola to nowe znajmosci, nowe perspektywy i krotko mowiac: nowe, raczej lepsze zycie:)

będę z rozrzewnieniem wspominać tą szkołę bo (wytarty slogan) spędziłam tu połowę życia. i choć z moją klasą jeszcze tak strasznie się nie nudzę,to z niecierpliwością czekam na liceum. mam ogromną potrzebę wzięcia głębokiego oddechu i odcięcia się od tych ciasnych murów i mundurów. a na zakończeniu roku i tak będę ryczeć:D

Adzi!! co Ty masz za avatar!??! o.O

choc ciesze sie, ze odchodze to plakac napewno bede...:]

Ciekawe będzie zakończenie roku szkolnego, a dla nas początek półmetka w tej szkole, tak sobie wybobrażam, że wy też te 3 lata temu przyszliście pierwszy raz do tej szkoły i też mieliście osoby starsze o 3 lata : )

i to jaki strach przed nimi był :]
ale czas nieubłaganie szybko mija, wy będziecie na czele gimnazjum a nam będą już powoli truć o maturach..

na początku z 3gim było kiepskawo.ale później...coś o tym chyba wiesz,Kasiu...;] podobnie jak ja:P

cha cha ja mam jeszcze roczek

Marta, do takich koszmarów sie nie powraca ;]

nie no taki zupełny koszmar to nie był.a nawet jeśli,to wtedy pa3łyśmy na to trochę inaczej;]

a tak niedawno pisałam, że jeszcze 3 tyg. do egzaminu... :(

A teraz juz po wszystkim...i po egzaminach i po tej szkole...bedzie mi jej brakowac...:(